Zachowanie w windzie w czasie stanu epidemii
Windy i stan epidemii w Polsce
Większość z nas mimo panującej sytuacji jaka ma miejsce w kraju jak i na świecie prowadzi w miarę standardowy tryb dnia codziennego. Wstajemy, pijemy kawę i wychodzimy z domu do pracy lub na zakupy. Wydawać by się mogło, że nic się nie zmieniło do momentu, kiedy zamykamy za sobą drzwi prowadzące do własnego, bezpiecznego azylu. Od tej chwili musimy zmierzyć się z panującą pandemią (epidemią) i zastanowić się, jaki kolejny bezpieczny ruch wykonać.
Mieszkający w wysokich budynkach ludzie kierują się wprost do windy, która zawsze w mgnieniu oka zwozi ich wprost do wyjścia. Wydaje się to oczywiste i na ogół takie właśnie jest, lecz nie w obecnych czasach. Zmagamy się obecnie z dylematami w jaki sposób bezpiecznie wrócić do domu, aby po drodze nie zetknąć się z wirusem. Wiele odruchów powtarzanych codziennie staje się bezwarunkowymi, lecz niestety przyszedł czas na analizowanie często wykonywanych czynności. Nie podajemy już ręki znajomym, staramy się nie płacić gotówką w sklepie, więc co z rutynowymi czynnościami podczas wychodzenia z mieszkania? Pamiętajmy o zachowaniu szczególnej ostrożności i zróbmy wszystko, by nasze nowe odruchy stały się naturalnie wykonywanymi.
Naturalnym jest, że podchodząc do windy, jedyne o czym chcemy pamiętać to to, by nie wcisnąć przycisku palcem, ponieważ jest to ewidentne miejsce, gdzie znajdować się może nasz obecny wróg. Przyciski kasety wezwań oraz panelu dyspozycji w kabinie możemy podzielić na mechaniczne oraz dotykowe. Zaletą przycisków mechanicznych jest fakt, że do wciśnięcia przycisku możemy użyć łokcia lub różnego rodzaju przedmiotów życia codziennego. Przykładami łatwo dostępnych w tych czasach akcesoriów do wykorzystania mogą być patyczki do uszu, wykałaczki (które od razu możemy wyrzucić do kosza) czy zapalniczka, którą w mgnieniu oka „wysterylizujemy” płomieniem.
Co w przypadku, gdy kaseta wezwań oraz dyspozycji jest dotykowa? Niestety, w takiej sytuacji zawęża się lista naszych możliwości. Te rozwiązania zasadniczo nie są odpowiednie z kilku powodów, do których to doszedł kolejny i na nim się skoncentrujemy. Jak wiadomo, na wszystko znajdzie się rozwiązanie, lecz w tej sytuacji jedyne co przychodzi do głowy to skorzystanie z rękawiczki jednorazowej, a wiadomo, że te są w obecnej sytuacji na wagę złota.
Na rynku pojawiła się możliwość zastosowania przycisków zbliżeniowych. W teorii wystarczy zbliżyć palec do przycisku jednak praktyka pokazuję, że nie zawsze się to udaje zgodnie z oczekiwaniami. Bywają przypadki w których zupełnie niechcący aktywujemy również inne okoliczne przyciski. Inną alternatywą są przyciski uruchamiane… stopą. To rozwiązanie dla urządzeń z małą ilością przystanków. Z eksploatacyjnego punktu widzenia, klasyczne przyciski są najbardziej trwałym i ekonomicznym wyjściem.
W budynkach, w których zainstalowane są dźwigi zauważyć można prośby administracji do użytkowników, by w windzie znajdowała się ograniczona liczba osób. W większości nowo wybudowanych obiektów mieszkalnych czy biurowych znajdują się dźwigi wyposażone w kabiny o dość dużej powierzchni użytkowej, w której może znajdować się więcej niż jedna osoba. Wejdźmy więc do środka, lecz starajmy się unikać kontaktu bezpośredniego z innymi użytkownikami, stańmy twarzą do drzwi lub odwróćmy się tyłem do innych osób zachowując bezpieczny dystans.
W przypadku gdy na co dzień korzystamy z windy o mniejszej powierzchni i w kabinie jest nasz sąsiad, nie obawiajmy się do niej po prostu nie wsiąść. W normalnej sytuacji takie zachowanie byłoby odebrane jako niegrzeczne, ale obecnie musimy nauczyć się stosować dystans społeczny by spowolnić rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa COVID-19.
Jeżeli nie mamy żadnych ograniczeń ruchowych, może warto rozważyć zejście i wejście po schodach. Wykorzystajmy tę czynność jako ćwiczenie ruchowe. Dla dobra nas wszystkich ograniczone jest uprawianie aktywności fizycznej na świeżym powietrzu więc dlaczego nie wykorzystać klatki schodowej jako terenu do krótkiej aktywności. Nie musimy przecież traktować tego jako przymus konieczny. Takie zachowanie zaobserwowaliśmy już wśród mieszkańców i zaczyna przeradzać tutaj chyba coś dalej?
Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 w Polsce
W czasie kiedy znaczna część społeczeństwa ma nakaz pozostania w swoich mieszkaniach i ograniczenia przemieszczanie się do niezbędnego minimum, jest to doskonały czas na przeprowadzenie długo odkładanych modernizacji i wymian dźwigów na nowe. Tego typu prace remontowe były zwykle szczególnie uciążliwe dla osób starszych, które na dzień dzisiejszy dla swojego dobra powinny pozostać w domach. To co można naocznie zaobserwować to pomoc sąsiedzka. Mimo trudnej sytuacji, zrobienie podstawowych zakupów dla sąsiadki nie stanowi obecnie większych problemów. Są to gesty które łączą wspólnoty w trudnych czasach.
Dźwigowe ekipy montażowe firmy Winda – Warszawa Sp. z o.o. to zazwyczaj dwuosobowe brygady, które praktycznie cały dzień spędzają pracując w szybie i maszynowni. Są w sposób naturalny odizolowani od mieszkańców, dlatego spółka ma możliwość działać bez zakłóceń i przestojów prac. Jako polski producent jest w stanie zapewnić ciągłość dostaw materiałów co utwierdza w przekonaniu, że lokalizacja zakładów wytwórczych w naszym kraju, to dobry pomysł. Cieszymy się również, że społeczeństwo coraz częściej zaczyna zwracać uwagę na pochodzenie produktów. Konkurencja cenowa nie jest już tak bardzo istotna. Śmiało można stwierdzić, że większość użytkowników jest w stanie nieco więcej zapłacić za produkt wyższej jakości, który służyć będzie mieszkańcom przez dziesiątki lat – zdecydowanie dłużej niż produkt z niższego pułapu cenowego.
Najnowsze konstrukcje Winda – Warszawa Sp. z o.o. umożliwiają szybką zmianę sposobu sterowania. Możliwe jest wprowadzenia przejazdu kabiny z ograniczeniem obsługi tylko dla jednej osoby znajdującej się kabinie z pominięciem innych wezwań piętrowych. Dźwig zapamiętuje wszystkie dyspozycje i systematycznie obsługuje wszystkie wezwania, każdorazowo zjeżdżając na przystanek podstawowy, zabierając przy okazji jedną osobę jadącą w górę. Wbrew pozorom czas obsługi dźwigu skraca się, ponieważ winda nie zatrzymuje się zbędnie na przystankach oczekujących mieszkańców tylko przyjeżdża do nich jak kabina jest pusta. Możliwa jest oczywiście szybka zmiana przywracająca pracę dźwigu do normalnego trybu.
Konstrukcja kabiny bazuje na wieloletnich doświadczeniach w konserwacji oraz potrzebach mieszkańców istniejącego budownictwa. Od wielu lat każda kabina spółki Winda Warszawa wyposażona jest w wentylację mechaniczną oraz wydajną wentylację grawitacyjną. Wykładziny posiadają dopuszczenia do stosowania w obiektach służby zdrowia ze względu m.in. na środku bakteriobójcze zawarte w swojej strukturze. Duże mechaniczne przyciski z wyraźnymi oznaczeniami usytuowane są na wysokości umożliwiającej wciśnięcie łokciem. Automatyczne drzwi umożliwiają wygodną obsługę przez każdego użytkownika i eliminują problem pozostawiania zarazków na klamkach lub pochwytach. Ciekawą opcją są również drzwi automatyczne wyposażone w małe przeszklenia, umożliwiające obserwację z wyprzedzeniem czy ktoś wysiada lub wsiada do windy.
Mamy świadomość, że zalecenia ograniczonego przemieszczania się, podtrzymane będą jeszcze wiele miesięcy. Rozpowszechnienie szczepionek i zachęcenie do ich stosowania zajmie niestety jeszcze więcej czasu. Opracowania planów remontowych, uwzględniających już teraz długo odkładane decyzje dotyczące modernizacji lub wymiany dźwigów na nowe, stanowią przykład odpowiedzialnego działania w tej trudnej sytuacji epidemiologicznej.